Historia Zoofizjo.pl
Moja droga do zostania certyfikowaną zoofizjoterapeutką była tak nieoczekiwana, jak przełomowa. Jako oddana opiekunka czwórki wspaniałych psów, moje życie zmieniło się na zawsze, gdy u mojego owczarka niemieckiego zdiagnozowano dyskopatię kręgosłupa, która doprowadziła do paraliżu tylnych łap. Emocjonalny ból, widząc ją w cierpieniu, równał się jedynie mojej determinacji, by znaleźć dla niej ulgę.
Skomplikowany proces jej powrotu do zdrowia, od precyzyjnych obrazów rezonansu magnetycznego po skrupulatne planowanie strategii leczenia z weterynarzami, był podróżą, która wystawiła nas na próbę. To dzięki wiedzy i umiejętnościom wyjątkowego zoofizjoterapeuty nasze nadzieje stały się rzeczywistością – poprzez zabiegi laseroterapii, terapii magnetycznej i masaży. Widząc, jak te terapie znacząco przyspieszyły jej powrót do zdrowia, poczułam, że rodzi się we mnie pasja, której nie mogłam zignorować.
Ta podróż nie była tylko drogą ku uzdrowieniu – była również odkryciem. Transformacja, którą widziałam w moim psie, zafascynowała mnie do głębi i zainspirowała do zgłębienia nauki i sztuki rehabilitacji zwierząt. Z tą pasją, napędzaną miłością do mojego psiego towarzysza, postanowiłam zostać certyfikowaną zoofizjoterapeutką.
Mój kurs odzwierciedlał to zaangażowanie, które widziałam w oczach terapeutów pomagających mojemu psu ponownie chodzić. Ukończyłam go z wynikiem 98 na 100 punktów, co nie tylko dało mi certyfikat, ale również potwierdziło, że znalazłam swoje powołanie. Teraz, w Zoofizjo.pl, wykorzystuję całą swoją wiedzę, współczucie i doświadczenie, aby każde zwierzę miało szansę na pełne, szczęśliwe życie – tak, jak mój pies.